13 Maj, 2007
22 kwietnia, 2007
Nocna wyprawa pod Verrazano
W srodku nocy postanowilam wybrac sie pod Verrazano, ktory zawsze byl moim ulubionym miejscem do uwieczniania na fotografii. Cos jest niesamowitego w tej okolicy zarowno w dzien jak i w nocy.
Ksiezyc przeswitywal przez lyse jeszcze drzewa.
Woda polyskiwala odbijajacymi sie w niej swiatlami.
I oto on
Most z najdluzszym przeslem swiata
Ksiezyc usmiechal sie do mnie poblazliwie 🙂